dom

działka rekreacyjna to jak sama nazwa nie jest działką budowlaną dom to nie altana prawo to prawo na każdym kroku Polacy usiłują ominąć jego zapisy, liczą, że nikt się nie dowie, a jak ktoś pokaże to i owo palcem, to jest donosicielem... nie akceptuję cwaniactwa, kupiłem działkę budowlaną i płacę za wybudowany dom podatki, i chcę, by dotyczyło to każdego, prawo nie definiuje pojęcia altany, gościu poszedł tym tropem i liczył że się uda, nie dziwo też bym tak zrobił jednak sąd się uczepił, sprawdził i stwierdził że altana nie może być murowana (chyba każdy kto słyszy altana ma w myśli drewnianą szopę a nie domek z fundamentem) nie mniej jednak prawo zezwala na budowę bez zezwolenia obiektu gospodarczego, tak więc trzeba przechrzcić altanę na budynek gospodarczy (nie wiem, postawić tam taczkę i grabie?) i będzie walczyć w ten sposób ja tak zrobię jak przyjdą już po mnie. PZD ma swój statut i regulamin ogródków działkowych i nie wiem dlaczego to zdziwienie. Jeśli ma być pow. 35m2 i wys. 4-5 m zależnie od konstrukcji dachu, to stanowisko sądu jest jak najbardziej właściwe. Jeśli władze PZD i ogrodów działkowych pozwoliły na budowę nie altan a całorocznych rezydencji wraz z garażami na samochody i w dodatku na zamieszkiwanie tam rodzin, to jest to wyłącznie ich wina. Nikt tego nie kontroluje więc leci na żywioł. Ponadto zamieszkiwanie na działkach to korzyści dodatkowe: brak podatku od zabudowy, gruntowego, płatność tylko za wodę z ujęć wodociągowych miejskich a już nie za ścieki itd. Śmiertelnik mający dom na zwykłej działce budowlanęj ma z tego tytułu opłat co nie miara. I tak się żyje!! A ponadto ogrody działkowe maja już ponad 100-letnia tradycję, zaś Ustawa o ROD to przepisy rodem z III RP. Ja mam altanę z trzema kondygnacjami. Na dole miejsce postojowe z budynkiem gospodarczym. Wyżej salon z kuchnią, łazienką oraz otwartym z trzech stron tarasem a na górze dwa malutkie pokoje do spania. I to teraz to już nie będzie altana. Przecież część konstrukcji jest drewniana i otwarta. Jestem od dziesięcioleci działkowcem,w latach 70 wybudowałem zgodnie z wytycznymi altankę . Nie było mowy o altance ażurowej czy nie ażurowej podane były wymiary i odległości od sąsiednich działek. Te parametry spełniłem a szkic działki z naniesioną altanką przekazałem do Zarządu. Nikt wówczas nie miał jakichkolwiek uwag? Czas powodował zniszczenia więc nowocześniejsze od zapyziałych materiałów PRL spowodowały,że działka nabrała piękniejszego i takiego ludzkiego wyglądu .Odrestaurowałem i ogrodzenie upiększając działkę a domek obłożyłem styropianem i pomalowałem. Ani jednej nocy w altance nikt nigdy nie przespał,zatem nie jest to domek w którym ktoś mieszka?Dzisiaj dowiaduję się po 40 latach,że moja altanka to może być już nie altanka a wolno stojący domek? Pytam dlaczego mój projekt altanki nikt nie kwestionował przez dziesięciolecia a czyni to dopiero teraz. ?Oczywiście widzę,jak wokoło na działkach stawiaj nawet ładne wille",ale mnie to absolutnie nie przeszkadza, choć od strony formalnej , widzę to "obejście czy nadużycie prawa. Zdaje sie ,że powstały specjalne grupy inicjatywne co od starych działkowców skupują ich działeczki stare burza grządki warzywne zasiewają trawą a najwięcej miejsca zajmuje ogromna willa ,która nijak nie komponuje z charakterem ogródka działkowego. To widać i należy tego rodzaju "przebiegłość ukrócić, ale nie wylewajcie dziecka z kąpielą i nie karzcie Bogu ducha winnych działkowców, co od dziesięcioleci żyją swoimi działkami. Zastanawiam się ,czy obudzenie się państwa ,po 20 30 latach ,nie jest "przysłowiową "musztardą po obiedzie"? . Wszak prawo nie powinno działać wstecz jeżeli wprowadzono nowe pojęcia i terminologie o ,którym wszystkim nam w latach 70-tych czy 80-tych się nawet nie śniło. Czy takie działanie spóźnione może wywoływać negatywne skutki prawne dla właścicieli altanek ,stawianych 40 lat temu? To podważa ewidentnie zaufanie obywatela do instytucji państwa prawnego i praworządnego.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

skuteczne

nieruchomości

kopać