ekran

Próbowalem w szwajcarskim samnaun swojego laptopa podłączyć do zasilania. I tu male zdziwienie, w zasilaczu mam grube bolce (po co ?), a we wszyskich gniazdkach są wejścia na cienkie bolce. Czy firmy nie mogly by jakoś ujednolicić takiej prostej sprawy , jak bolce we wtyczce?. Dosyć śmiała teza z tym wyrugowaniem siedmiocalówek. Za to aktualnie na pewno widać tendencję do zapełniania wszystkich możliwych rozmiarów – Lumia ma te 6″, siódemki królują od dawna, do porządku dziennego już przezliśmy nad 7,85″. Brakuje jeszcze jako takiej 9 (bo 9,7″ to raczej dziesiątki) , a producenci rzucają się już pomału na 11″ i 12″… Jeśli jednak ktoś wpadnie na to, żeby umieszczać w siódemkach dobre aparaty, a najlepiej dać im tez możliwość dzwonienia, to mogą śmiało konkureować z tzw. fabletami (btw ciekawe jak długo to określenie się utrzyma, skoro wszystkie urządzenia zlewają się w jedno). Wlasnie przyszedl ten moment kiedy podjalem postanowienie, ze doroslem do pierwszego w zyciu smartfonu. Czy Szanowny Pan Autor uwaza, ze takie ustrojstwo jak oposane powyzej byloby dla mnie lepsza opcja? wydaje sie zwlaszcza wielkosc ekranu. Mam zatem pytania: czy fablet jest idiot-friendly? Czy ma podrecznik w jakims zrozumialym jezyku (bo zdarzalo mi sie kupowac sprzet z manualem wylacznie po japonsku lub takim, ze nalezy go uzywac z pomoca mikroskopu do mikrochirurgii). Czy jesli nie fablet to jaki smartfon? Bede naprawde ogromnie wdzieczny za dyskretne podpowiedzi. Ale prosze nie mowic mojej Starej ze pytalem o rade, bo mi zyc nie da. Ona jest bully jakich malo. Przepraszam za odpowiedź z opóźnieniem, ale byłem na urlopie i – jak Pan może przeczytać w refleksjach obok – dostęp do sieci miałem taki sobie. Proszę się nie bać fabletu, omawianą Nokię polecam z przekonaniem. Ludzie od lat marudzą, gdy pojawiają się większe ekrany w smartfonach, a potem okazuje się, że chętnie korzystaliby z jeszcze większych ;). Nawet Apple, dotąd zakładnik stwierdzenia Jobsa, że ekran większy niż w pierwszym iPhone’ie nie ma sensu, wkrótce zaprezentuje modele w rozmiarze XL. Bo ludzie się tego domagają, duży ekran w smartfonie to parametr kluczowy. Może Pan wziąć tę Nokię (poza wszystkim, ma bardzo dobry ekran), rozważyć Galaxy Note’a 3 Samsunga – ma przydatny rysik, no i w końcu to Samsung zadebiutował z fabletami – niezły model oferuje HTC. Jest w czym wybierać. A jak już Pan doceni komfort korzystania z internetu, czytania i pisania maili itd. na takim ekranie, do mniejszego rozmiaru już nie zechce Pan wrócić. Ach, zapomniałbym. Tak, jest stosunkowo “idiot friendly”, łatwo się Pan połapie. W tym przypadku Lumia byłaby nawet łatwiejsza do opanowania, bo to kafelki Windows znane Panu być może z komputera.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

skuteczne

nieruchomości

kopać